Nasza przygoda po malu dobiega końca… W tzw miedzy czasie zdążyliśmy wejść na Gokyo Ri (5350m), przejść w snieznych warunkach przez przełęcz Cho La (5300m), dotarzec do szokująco pustej bazy pod Ewerestem, wyjsc na Kalapatar (5555m) by spojrzeć w oczy Himalajskim gigantom, poklonic sie Kukuczce, Jakielowi orza Choldze, i w końcu wrócić do Namche Bazar na spokojny shoping! Teraz przed nami jeszcze tylko jedna niewiadoma: lot z Lukli do Katmandu???
Maj9