Art 172 Pt czyli co robić, gdy „nasi rodzice trwonią krwawicę”

Zwykły wpis
Art 172 Pt czyli co robić, gdy „nasi rodzice trwonią krwawicę”

Wielu z nas, jest szczęściarzami, którzy wciąż mają swoich rodziców przy sobie. A jeśli tak, to na 99% zdarzy się, że choć raz rodzic ulegnie namowom „pani o bardzo miłym głosie”, która przekona go do nabycia, kompletnie niepotrzebnej rzeczy za astronomiczną kwotę. Co wówczas robić?

Po pierwsze oczywiście, odwołujemy zamówienie telefonicznie/mailowo/listownie lub pakujemy przedmiot i żądamy zwrotu pieniędzy. Do 14 dni, zawsze możemy to zrobić, bez podawania przyczyn, do czego upoważnia nas art. 27 Ustawy o prawach konsumenta. UWAGA! Uprawnienie do odstąpienia bez podania przyczyny ma zastosowanie do umów zawieranych przez internet lub w inny sposób na odległość (np. przez telefon) oraz do umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa (co ważne, gdy oszuści wciskają przedmioty na tzw. prezentacjach, na które zapraszają starsze osoby z okolicy).

Robiłam tak kilkakrotnie i złość we mnie rosła. Co z tego, że „uratuję” trochę kasy moim najbliższym, jeśli proceder trwa nadal i „przedsiębiorca” czyli w tym wypadku zwykły oszust i złodziej, naciąga kolejne osoby. Dlaczego ustawodawca zezwala, by taka sytuacja trwała i kwitła w najlepsze?! Aż w kocu, z lekkim opóźnieniem, trafiłam na artykuł o nowelizacji prawa telekomunikacyjnego z 25 grudnia 2014r., a w nim omówienie art. 172 Pt, Zakaz używania urządzeń dla celów marketingu bezpośredniego”, który głosi:

Zakazane jest używanie telekomunikacyjnych urządzeń końcowych i automatycznych systemów wywołujących dla celów marketingu bezpośredniego, chyba że abonent lub użytkownik końcowy uprzednio wyraził na to zgodę.

Pominę tu rozważania prawników, co do legalności przekazywaniu informacji stricte marketingowych, tu zdania są podzielone, ale wszyscy są zgodni, że zawieranie umowy sprzedaży przez telefon, bez pisemnej zgody konsumenta (art 174Pt dokładnie określa, jak taka zgoda ma wyglądać), w świetle ww przepisów, jest nielegalne. W przypadku naruszenia przez przedsiębiorcę, art 172, prezes UKE ma prawo nałożyć, karę w wysokości do 3% przychodu ukaranego podmiotu, osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym. 

Uzbrojona w tę wiedzę, wypowiedziałam wojnę, wszystkim „przedsiębiorcom”, którzy w sposób bezczelny i cyniczny żerują na naiwności ludzi, zwłaszcza starszych. Moje pismo, w którym rezygnuję z zamówionych towarów, wzbogaciłam o prośbę przysłania dokumentu, w którym konsument wyraża zgodę na zawarcie umowy sprzedaży przez telefon. Wygląda ono tak:

Szanowni Państwo,

Odwołuję zamówienie p. (…), dotyczące zakupu produktu o nazwie: (…).

Umowa na zakup ww. produktu została zawarta przez telefon, z podejrzeniem naruszenia art. 172 i 174 Prawa Telekomunikacyjnego.

Zanim skieruję sprawę do UKE, proszę Państwa o przesłanie dokumentu, który potwierdza wyrażenie zgody przez p. (…), na zawieranie umowy sprzedaży za pośrednictwem telemarketingu, udzieloną Państwu  w trybie art. 174 Prawa Telekomunikacyjnego (przypomnę, że zgoda taka m.in.: nie może być domniemana, musi być odwoływalna, jeśli jest zawarta drogą elektroniczną, musi być utrwalona i potwierdzona przez użytkownika). Proszę pamiętać, że za naruszenie zakazu zawierania umowy  sprzedaży przez telefon bez uprzedniej zgody konsumenta, przewidziana jest kara nakładana przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, w wysokości 3% przychodu ukaranego podmiotu, osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym (art. 210 ust. 1 w zw. z art. 209 ust. 1 pkt 25 PT).

Z wyrazami szacunku

Jak się należy domyślać, odpowiedzi w postaci odpowiednich dokumentów, nigdy nie dostałam i dlatego zgodnie z obietnicą, daną „przedsiębiorcy”, w ww piśnie, skierowałam sprawę do UKE. Odpowiedni wniosek można znaleźć na: https://www.uke.gov.pl/kontakt/

Jak skończy się ta sprawa, jeszcze nie wiem, ale z UKE dostałam pismo o następującej treści:

Szanowna Pani,

informuję, że Pani zgłoszenie z dnia …., dotyczące kontaktu telefonicznego dla celów marketingu bezpośredniego bez uzyskania uprzednio zgody p. (…), zostało odnotowane przez Urząd i może stanowić podstawę do podjęcia przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej dalszych działań i czynności wobec przedsiębiorcy. Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej dokonuje analizy zgłoszeń użytkowników w zakresie naruszenia art. 172 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1907 ze zm. dalej jako ustawa Pt), i wobec podmiotów najczęściej dopuszczających się wskazanego naruszenia, podejmuje działania kontrolne lub wszczyna właściwe postępowanie administracyjne w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej. Zgodnie z przepisem art. 199 ust. 1 Ustawy Pt, Prezes UKE jest organem uprawnionym do kontroli przestrzegania przepisów, decyzji oraz postanowień z zakresu telekomunikacji. Kontrola jest prowadzona pod względem legalności, tj. zgodności z przepisami powszechnie obowiązującymi, jak również aktami indywidualnymi. Kontrola i postępowanie kontrolne wszczynane są z urzędu.

Z poważaniem

Zachęcam Was do interweniowania ilekroć tylko zetkniecie się osobiście lub za pośrednictwem, Waszych bliskich, z telefonicznymi  oszustami. Niniejszym, daję bezterminową zgodę wszystkim, którzy chcieliby w razie potrzeby korzystać z przygotowanego przeze mnie listu „do przedsiębiorcy”.  Piszcie i brońcie starszych osób, ostatecznie nigdy nie wiadomo, kiedy sami za jedyne 3 000PLN, zakupimy zestaw garnków, które bez niczyjej pomocy robią zakupy i gotują (a potem się jeszcze zmywają i odstawiają na półkę …).

8 responses »

  1. Jaki fajny wpis, moja mama jeszcze nic nie zamówiła przez telefon bo ma ode mnie nakaz z ciągłym przypominaniem, ale mój ojciec pamietam to nawet do domu wpuszczał. Musiałam sie nagadać.

    • Ja też prowadzę ciągłe „szkolenia”, ale słyszę, że „to niegrzecznie odkładać słuchawkę bez pożegnania”. Chyba właśnie dlatego, starsi ludzie są takim łatwym celem dla oszustów. Pozdrawiam serdecznie

  2. Swietny wpis! Ostatnio jakas dziennikarka robila w mediach awanture, bo jej mame naciagnieto na tego typu „zakupy”. Okropne, ze tak sie wykorzystuje niewiedze ludzi. Na szczescie mozna sie przed tym bronic!

    • Zgadza się. „Starsi” możemy być w każdym wieku. Jestem wprawdzie „starsza”, ale uważam się za osobę wyjątkowo ostrożną jak chodzi o zawieranie jakichkolwiek umów przez tel, a i tak ostatnio odkryłam, że mnie oszukano (na usługę TV). Pozdarwiam

  3. Bardzo dobry wpis. Tego typu ,,okazje” są nagminne.
    Myślę, że w każdej rodzinie, biższej czy dalszej, doszło do takich naruszeń.
    Naciągactwo i oszustwo powinno być bardziej piętnowane. Niestety, w dobie konsumpcjonizmu, zatracane są wszelkie odruchy sumienia…
    Płacą później Ci biedni, ufni naciągnięci.

    • Dokładnie tak! Płacą ci najbardziej ufni. O aspekcie etycznym całego procederu nawet nie wspominam, bo obawiam się, a właściwie jestem pewna, że owi „przedsiębiorcy”, nawet nie wiedzieliby o czym mówimy. Pozdrawiam serdecznie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s