Gdy czas nie był pieniądzem czyli „Na wschód od zachodu”

Zwykły wpis
Gdy czas nie był pieniądzem czyli „Na wschód od zachodu”

Książkę Wojciecha Jagielskiego „Na wschód od zachodu”, kupiłam w dniu premiery. Wchłonęłabym ją od razu, ale w pewnej chwili zaczęłam ją sobie dawkować. Znacie to uczucie, gdy z obawy że „zaraz się skończy”, zaczynamy „dawkować”.

Książka znakomita na wielu płaszczyznach. Po pierwsze warsztat literacki. Jestem zachwycona konwencją, w której czas nie jest linearny. Opowieści dzieci kwiatów, z lat 60-siątych, przenikają się ze współczesnymi wspomnieniami wojennymi Autora. Powiązania i przejścia są subtelne, delikatne, prawie niezauważalne. Nie skupiamy się na jednym wątku, gdyż wszystkie są równie ważne i frapujące. Autor zresztą cały czas pozostaje  w cieniu  rozmówców, a swoje własne przeżycia traktuje jako tło, do pokazania innych doświadczeń.

Równie fascynujące było dla mnie odtworzenie atmosfery wędrówki czy też „włóczęgi bez celu”, życia we wspólnocie, spotykań i pożegnań. Takiego specyficznego stanu, gdy pieniędzy nie ma w ogóle, za to czasu nieograniczona ilość. Tak. Miałam podobne doświadczenia. Były to wprawdzie już lata 80-siąte, ale poczucie wolności, wyrwania się (w naszym przypadku) z szarej komuny, oczarowanie światem, kolorami i słońcem, było  na pewno takie samo jak młodych ludzi 20 lat wcześniej i … tak jest do dzisiaj. I jeszcze to podstawowe pytanie: „how long you have been travelling?”  (ja po ponad roku wędrówki, pomału zaczynałam plasować się w górnych rejestrach!). I jeszcze słowa, które do dziś wywołują wzruszenie i ciągną jak magnes: Goa, Pahargandż, Dharmasali, Thamel. Kto był i widział ten wie, kto nie – niech żałuje, albo … bierze plecak i rusza na wschód…

Trzcinka

Koh Samui, Tajlandia, rok 1986, foto Anka Zielińska

 

Jedna odpowiedź »

  1. Tak się zastanawiam czy dla mnie, ale sięgnę i zobaczę. Recenzja zachęca:-) chociaż ja aż tak podróżnicza nie jestem.

    • W sumie to nie jest książka o podróży, tylko o ludziach, którzy żyją w drodze. Podążają za wolnością i wolność widzą w ciągłej zmianie miejsca. Warto przeczytać 🙂 Pozdrawiam serdecznie

  2. Uwielbiam ten moment, kiedy książka jest tak dobra, że człowiek zaczyna ją sobie „dawkować”. A podróże… nie do końca moja bajka, ale czasem ciągnie mnie gdzieś tam, gdzieś dalej. 🙂

    • Nie do końca dobrze się wyraziłam 🙂 właśnie o taki sposób na życie mi chodzi, wędrówkę, wolność, wspólnotę. 🙂 Piękny sposób na życie, ale zupełnie się w bym w takim nie potrafiła odnaleźć. 🙂 Też pozdrawiam serdecznie. 😀

  3. Już dawno nie miałam okazji, aby przeczytać coś tylko dla przyjemności 😦 Niestety teraz tylko książki i czasopisma branżowe, a i tak czasu brakuje. Zapiszę sobie jednak tę książkę na listę 🙂

  4. Coś w sam raz dla mnie zwłaszcza że jest to książka o ludziach a tym bardziej hipisach. Mój znajomy twierdz że gdybym urodziła się w tych latach to na pewno wiodłabym podobne życie :D:D

  5. Piękna fotografia z Ko Samui z dawnych lat 😉 Ja byłam tam w 2017 ale wizualnie bardzo się chyba nie zmieniła 🙂 A co do samej książki to jestem zachęcona do sięgnięcia po nią ! 😉

  6. Ciekawie się zapowiada 🙂 Czasy hippi tylko z opowieści znam i myślę, że jest to bardzo interesujący temat

Dodaj odpowiedź do Izabella Gaudyńska Anuluj pisanie odpowiedzi