Słowenia nieznana

Zwykły wpis
Słowenia nieznana

Dzięki uprzejmości Travel Bidder miałam okazję, w imieniu NO LIMITS Alina Majewska, wziąć udział w wydarzeniu pod nazwą Conventa 2019 w Lublanie. Bardzo ciekawe spotkania – mnóstwo kontaktów, mnóstwo pomysłów, mnóstwo nowych doświadczeń.

Pierwsze dwa dni, poświęcone były na spotkania pomiędzy reprezentantami różnych biur podróży, praktycznie z całego świata, a przedstawicielami lokalnych organizacji turystycznych, z Bałkanów (Słowenii, Chorwacji, Serbii, Czarnogóry) oraz Austrii i Słowacji. Wystawców było ok. 150, a „kupujących” ok. 200. 

 

Organizatorzy, mając świadomość, że na sali są … sami organizatorzy, działali sprawnie i wykazywali się pomysłowością. Mi najbardziej spodobało się „kreatywne gotowanie”, w postaci „wykopywania trufli” oraz zajadania pączków umazanych w „rozlanej farbie”. Brzmi średnio, ale pomysł ciekawy. 

 

Kolejne dwa dni, to „fam-tripy” po Słowenii, czyli wycieczki organizowane przez lokalne biura podróży. Ja, „przez przypadek”, ale przecież przypadków nie ma, trafiłam do Novej Goricy, na zaproszenie biura HIT 

Rejon nowy pod względem turystycznym, położony w zachodniej Słowenii, przy granicy z Włochami i włoskim mieście Gorycja (stąd gdy po IIWŚ, powstał nowy porządek i Gorycja, największe miasto regionu, zostało po włoskiej stronie granicy, powstała Nova Gorica na terenie ówczesnej Jugosławii). Okolica przypomina Toskanię – łagodne zielone wzgórza, winnice, ogrody. Zero przemysłu więc cudowne czyste powietrze i czysta ekologicznie żywność. Określenie „sielsko-anielsko” pasuje idealnie.

Grupa okazała się WYJĄTKOWA! 7 osób, które natychmiast znalazły wspólny język (angielski, bo każdy był skądinąd), natychmiast wymieniły się wizytówkami, założyły grupę na WhatsAppie i zawiązały relacje biznesowe, które z pewnością będą procentować. Niemała w tym zasługa, naszego „opiekuna”,  Borisa Mikuza, który już podczas pierwszej wspólnej kolacji, zarządził przedstawienie się i „kilka słów o sobie”, co przekształciło się w (bardzo) szczere opowieści, okraszone dużą dawką humoru. 

 

Podczas pobytu w rejonie Novej Goricy, obejrzeliśmy dwa bardzo interesujące obiekty hotelowo-konferencyjne Gredic i Vipolze, zachwycające mikro-miasteczko Goriska Brda i rodzinną wytwórnię oliwy Drovscek. Ale dla mnie absolutnym nr 1 była kolacja w restauracji Zemano, gdzie szefuje  Tomaz Kavcic – jeden z najlepszych kucharzy na świecie. Takiego jedzenia, tak podanego, tak opowiedzianego – nie jadłam nigdy i nigdzie!

 

Dziękuję serdecznie Organizatorom, za bardzo udany pobyt i mnóstwo pozytywnych wrażeń.

Jedna odpowiedź »

  1. Super! Warto robić kontakty na przyszłość. Miałem sporo styczności ze Słoweńcami i zawsze natrafiałem na przemiłych ludzi

    • Zgadza się. Rejon Novej Goricy jest super, zwłaszcza dla ludzi lubiących spędzać czas w spokoju i „prostych” warunkach. Ma wielki potencjał turystyczny. Pozdrawiam serdecznie

Dodaj komentarz