„Moja przygoda z nordic walking” Opowiada instruktorka Kasia Daniek

Zwykły wpis
„Moja przygoda z nordic walking” Opowiada instruktorka Kasia Daniek

Moja przygoda z nordic zaczęła się, gdy postanowiłam coś zmienić w swoim życiu i postawić na działania prozdrowotne. Do tej pory przemieszczałam się tylko z biura do samochodu i z samochodu do domu, oczywiście obowiązkowo z komórką przy uchu i uwaga (!) z papierosem…tak, trzeba zmierzyć się z rzeczywistością, paliłam i to dużo.

Jednak gdy postawiłam na zmianę rzuciłam palenie i zaczęłam szukać czegoś co mnie urzeknie, wciągnie i zachwyci. Tak trafiłam na nordic walking, dzięki któremu nie tylko nie przytyłam po rzuceniu papierosów, ale zbudowałam kondycję, poprawiłam cerę, oczy zaczęły mi błyszczeć a stawy przestały boleć. Tak się wciągnęłam, że zaczęłam startować w zawodach, zrobiłam kurs instruktora i zaczęłam aktywnie działać w Polskim Stowarzyszeniu Nordic Walking (w którym jestem doradcą merytorycznym)

Nordic walking to sport dla każdego

Nordic walking to sport dla osób w każdym wieku

Nordic walking czyli jak korzystać aby skorzystać

Każda aktywność fizyczna jest dobra dla naszej zdrowotności, jeśli uprawia się ją rozsądnie i właściwie technicznie. Nie ma wtedy znaczenia wiek, a jedynie nasza świadomość własnych ograniczeń i zdrowy rozsądek. Są jednak aktywności zalecane „bardziej niż inne”, dla ludzi w kwiecie wieku i dla aktywnych seniorów. Jedną z nich jest nordic walking, który śmiało można określić eliksirem młodości, pod jednym wszakże warunkiem, że uprawiając go będziemy bazować na właściwej technice ruchu.

Nordic ma to nieszczęście, że sam siebie opisuje jako „prostą aktywność polegającą na marszu przy użyciu specjalnych kii”. Cześć osób od razu puszcza mimo uszu słowo „specjalne”, a zapamiętuje „proste” i … tu zaczyna się problem – każdy kto ma ochotę chwyta kije – niestety jakiekolwiek bo słowo „specjalne” już uleciało – i rusza marszowym krokiem podpierając się nimi, wiosłując lub ciągnąc je za sobą. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z nordic walking i niewiele wspólnego ze zdrowym wpływem tego sportu na nasz organizm! Dlatego zaczynamy od ostrzeżenia i uczulenia wszystkich, którzy urzeczeni prostotą i walorami prozdrowotnymi tego sporu, będą chcieli od razu ruszyć do boju czyli na kijowy marsz. Stop moi Drodzy, nie tak szybko.

Nordic walking może być wyśmienitym sportem dla wszystkich osób w każdym wieku i w każdym stanie zdrowia i kondycji ale pod warunkiem, że nie zwiedzie nas jego pozorna prostota i zechcemy posłuchać instruktora, który pokaże technikę i nauczy nas jak stawić stopę, jak długi ma być krok, co robimy z rękami, jak operujemy kijami i pod jakim kątem odpychamy się nimi od podłoża oraz podpowie kilka innych detali, które składają się na właściwą i poprawną technikę.
Dopiero, gdy zaczniemy chodzić technicznie mamy szanse na pełne skorzystanie z dobroczynnego wpływu nordic walking na nasz organizm. Tak więc technika przede wszystkim!

Kasia Daniek w akcji

… szczególnie zalecany dla „starszych dorosłych”

W czym technika może nam pomóc? Czyli parę słów o zdrowotności.

Nordic oferuje bardzo szeroki wachlarz korzyści poczynając od odciążenia stawów, wzmocnienia układu krwionośnego, oddechowego i układu mięśniowego aż do poprawy wydolności organizmu, poprawy kondycji, zachowania prostej sylwetki. Efektem ubocznym jest również utrata zbędnych kilogramów 🙂
Nordic często jest sposobem na rehabilitację po urazach czy ciężkich operacjach – jest zalecany przez lekarzy i rehabilitantów jako wsparcie procesów powrotu do sprawności.
I najważniejsze – jest doskonałym sposobem na prewencję!
My zalecamy i zachęcamy.

Kasia Daniek
Certyfikowany Instruktor Nordic Walking i Trener Personalny

Więcej informacji i kontakt do Autorki, znajdziecie na: 

http://www.euforja.pl                    

https://www.facebook.com/euforjanordicwalking

Dodaj komentarz